Najnowsze wpisy, strona 17


lip 18 2005 Kolejny krok...
Komentarze: 1

... w dorosłość. Dużo się nauczyłem przez ostatnich kilkanaście dni. Wiele się zmieniło, ale chyba najbardziej ja się zmieniłem. Świat biegnie do przodu, ciągle gdzieś się spieszymy. Nie mamy czasu pomyśleć nad życiem. To właśnie dlatego tak zaniedbałem swojego bloga.

Praca... to ona chyba zabiera mi najwięcej czasu. Cieżko jest pracować, niby tylko przez wakacje, i mieć czas na inne przyjemności. Nawet kiedy już mam takowy czas to jestem zmęczony i nie mam siły bo jestem zmęczony. Tak się zastanawiam czy przez to nie poświęcam za mało czasu rodzinie, znajomym a co najważniejsze... mojej dziewczynie. wiem, że wolałaby, żebym zrezygnował. Jednak kiedy zaczynam mówić o zrezygnowaniu z pracy, ona zaczyna mi mówić, żebym tego nie robił bo bardzo mi na pracy zależało. Jednak mam poczucie winy. Poczucie winy, które nie daje mi spokoju. Mieliście coś takiego?! Mam wyrzuty sumienia, że nie poświęcam tyle czasu swojej dziewczynie ile bym chciał i powinienem był poświęcać. Jednak moje kofane Słoneczko uporczywie twierdzi i wręcz błaga, żebym nierezygnował z pracy... i co robić... Trudny wybór w trudnym życiu...

chce-tu-zostac : :
lip 11 2005 Aktualizacja...
Komentarze: 2

O jejku jak ja zaniedbałem tego bloga. Ale wreszcie pora zrobić jakąś aktualizacje. Tyle od ostatniej notki się wydarzyło. Zdana maturka, znaleziona praca, wakacje... i oczekiwanie na werdykt odnośnie dostania sie na studia :P Dużo tego się wydarzyło. Notatki będą się częściej pojawiały... muszę spisywać własne przemyślenia... :)

 

Więc do następnego przemyślenia :)

chce-tu-zostac : :
maj 17 2005 Coś nowego
Komentarze: 1

O rany, ale dawno nie napisałem nowej notki. Wszystkich zainteresowanych najmocniej przepraszam. Okres matur jest takim czasem kiedy człowiekowi naprawdę bardzo brakuje czasu. Nie będe pisał o tym co się działo przez ten tydzień, bo nie otym jest ten blog. Owy blog powstał w celu 'zbierania' czy raczej gromadzenia moich własnych przemyśleń.Tak było, tak jest i tak będzie.

Było już o tym, że się zmieniam, że świat się zmienia. Myślałem długo o tym co tu napisłem. Może tak naprawdę się nie zmieniam, może zwyczajnie dorosłem. Jasne... ktoś powie, że facet zawsze będzie dzieckiem, i że on nigdy nie dorasta. Wcale nie chcę zmieniać tej kobiecej życiowej mądrości :) Zresztą podpisuję się pod nią obiema łapkami. Jestem wielkim dzieciakiem i mi to pasuje. Może i moja dziewczyna nie ma przez to łatwego życia, ale ja już po prostu taki jestem. Wiecznie niepoważny. Jednak w pewnym sensie dorosłem. Zaczołem inaczej patrzeć na życie, na świat, a przede wszystkim na ludzi. Trochę późno to sobie uświadomiłem, ale jak to się mówi lepiej poźno niż wcale. Zaczołem poważnie myśleć o przyszłości. O tym co będe robił po studiach, o rodzinie, dzieciach, wnukach, etc. Drugą rzeczą (i najważniejszą) jaką sobie uzmysłowiłem to jest fakt iż przeżycia nas umacniają. Stajemy się silniejsi po trudnościach jakie nas spotykają w codziennym życiu. Umacniają nas samych, naszych bliskich i miłość, która pozwala nam żyć.

chce-tu-zostac : :
maj 10 2005 Patrząc w przyszłość
Komentarze: 1

No i już za dwa dni ta nieszczęsna matura z historii... Niby umiem a niby nie. Ciężko to wyjaśnić. Ale jakoś się tą maturę napisz.

Brakuje mi ostatnio czasu. Niby jest go niewiadomo ile, a jednak brakuje. Nie miałem czasu napisać wczoraj notki bo jakoś tak szybko zleciał dzień, że nawet nie wiem kiedy zaczął się dzisiejszy ;P Zreszta pogoda beznadziejna i wogóle. Tak się zastanawiałem nad tym co napisał bądź napisała 'moje' w komentarzu do ostatniej notki. Sorki, ale zwyczajnie nie wiem czy jesteś chłopczykiem czy śliczną małą dziewczynką ;P Zaczołem się zastanawiać jak to będzie za te 50-60 lat... o ile dożyję takiego wieku :) Będę siedział w bujanym fotelu i gapił się w okno, a może słuchał Radia Maruja i mądrości głoszonych przez ks. Rydzyka. Bo może się i tak zdarzyć. Narazie nie wiem jak to będzie staram się nie myśleć za bardzo o tak odległej przyszłości. Może też być tak jak powtarza mój kumpel 'za 60 lat dalej będę piękny i młody i dalej będe chodził do pubu zarywać panienki'. Choć w moim przypadku należy wykreślić 'zarywać panienki' gdyż ja tą jedną jedyną już spotkałem. To z nią chcę spędzić resztę życia. To z nią chcę słuchać ks. Rydzyka :P A tak serio... to fajnie, że są na tym świecie ludzie, dla których jesteśmy ważni. Od roku (no kilku dni brakuje) wiem, że naprawdę żyję. Może się to komuś wydać śmieszne, ale bez Nati zwyczajnie wegetowałem. Kiedy ją poznałem wszystko się zmieniło. Wniosła tyle radości w moje życie. Choć o tym nie wie a może tylko sobie nie zdaje sprawy jest dla mnie całym światem. Te kłótnie, które toważyszą nam przez ostatnich kilka tygodni są dla mnie bez znaczenia. Nie chodzi o to że mnie wogóle nie obchodzą, bo obchodzą. Jednak Natalia jest ważniejsza niż jakaś głupia kłótnia o byle co. A prawda też jest taka, że jak już jest po wszystkim to miło jest się pogodzić. Tym bardziej wiedząc, że czeka na mnie wielki buziak.Szkoda tylko, że nie umiem jej przekazać słowami jak bardzo ważną rolę odgrywa w moim życiu i jak bardzo ją kocham. Nie chodzi tutaj wcale, że się boję jej o tym powiedzieć czy coś. Po prostu nie ma takich słów którymi mógłbym to przekazać jak bardzo jest dla mnie ważna. I może stąd są te wszystki nieporozumienia między nami.

Życzę wszystkim czytającym tego bloga i nie tylko aby znaleźli tą najważniejszą dla nich osobę (a jeżeli już ją znaleźli to żeby byli z nią przeszczęśliwi)!!!

chce-tu-zostac : :
maj 08 2005 Smenty-sentymenty
Komentarze: 2

Nareszcie udało mi się skończyć layouta i można go już oglądać na moim blogasku :) Dawno nie robiłem żadnych layoutów i miałem małe problemy natury technicznej, no ale jakoś się udało ;P

Dzisiaj będzie trochę inna notka niż zwykle. Chciałem przedewszystkim podziękować wszystkim za komentarze na tym blogu. Wielkie THX! Niesądziłem nawet, że ktoś będzie zaglądał na tego bloga a co więcej dodawał komentarze. Tak czy inaczej bardzo dziękuje. Zaczołem wierzyć w to, że na tym świecie są jeszcze dobrzy ludzie ;) A tak serio to i tak ten blog bedzie powsawał dla mnie. Śmieszy mnie pisanie pod publike, po to żeby mieć jak najwięcej komentarzy. To jest internetowy pamiętnik pisany wyłącznie dla siebie. Acz nie koniecznie.

Czytałem wcześniejsze notki i dochodzę do wniosku, że na starość robię się strasznie sentymentalny. Ale może tak powinno być. To chyba nic złego. Bo i co może być złego w życiu człowieka w momencie kiedy w jego życiu pojawia się refleksja, pewna zaduma nad własnym życiem i losem. Nic... nic złego. Powiedziałbym nawet, że dobrze się czasem tak zastanowić choć przez chwilę. Każdy człowiek swoimi czynami na tym świecie 'maluje' pewien portret własnej duszy, własnego człowieczeństwa. Stanisław Wyspiański pięknie to kiedyś określił "Portret można malować kwadrans, pół godziny - godzinę, ale nie można go malować dłużej, bo to już nie będzie portret, lecz obraz na temat danej osoby - historia osoby. Człowiek nie jest ten sam we wtorek, jakim był w poniedziałek, zmienia się bezpowrotnie, zmieniają go przeżycia i przemyślenia, portret to odbicie chwili, odbicie artystyczne, ujmujące rzecz do głębi". Człowiek się zmienia... ja się zmieniam, czy tego chcę czy nie to i tak się zmieniam. Wszyscy się zmieniamy, choć często tego nie dostrzegamy. A wystarczy chwila refleksji, żeby dojść do wniosku że się zmieniamy z każdym dniem.

chce-tu-zostac : :