Komentarze: 0
Wkurzyłem się wczoraj i to zdrowo. Chciałem już mieć tą sesję za sobą, a tu niemiła niespodzianka. Czeka mnie poprawka z administracji. Facet chyba mnie nie lubi, ale co ja mu na to poradzę. Ja też go nie lubię... nawet 'panie profesorze' do niego nie mówię. Może to dlatego mnie nie lubi :P Nic mi się ostatnio nie chce. Nawet tej notki nie chce mi się pisać bo i nie mam o czym pisać. Nudzi mi się przeokrutnie. Uczyć się już nie uczę bo mądrzejszy już na pewno nie będę ;)
Planowałem w dniu jutrzejszym wypad po wykładach na miasto, na jakieś zimne piwko, żeby oblać sesję. No ale jak widać nici z tych planów. Wybierzemy się pewnie dopiero w kwietniu... no ale co tam. Pójdziemy kiedyś, jak już wszyscy będą mieli wszystko pozdawane (łącznie ze mną). W sumie to bezsensowna ta notka jest. Może coś sensowniejszego napiszę w tygodniu, może jutro, albo we wtorek.
Nowy motyw muzyczny na ten tydzień: VIR - "Nie mów, że nie kochasz". Rany, kocham tą kapelę!!! :P Ale wiadomo, w końcu to chłopaki from Rzeszów.