Archiwum 18 sierpnia 2005


sie 18 2005 Wierność
Komentarze: 5

Kiedy można powiedzieć, że jest się naprawdę wiernym?! Czy ja mogę powiedzieć o samym sobie, że jestem wierny??? Czy bycie wiernym to tylko nie podrywanie dziewczyn, nie ogladanie się za innym laskami na ulicy? Nie wiem... Wydaje mi się, że wierność to coś więcej. Wierność to bycie z kimś pomimo wszystko, wierność to bycie tylko z kimś jednym jedynym. Wydaje mi się że jestem w 100% wiernym facetem. Nie myślę o innych dziewczynach, niezależy mi na poznawaniu nowych 'koleżanek' ;P Nie widzę świata poza moim Słonkiem, inne dziewczątka mogłyby dla mnie nie istnieć. Jeśli to jest właśnie wierność to chyba jestem wierny. Czemu tak trudno jest zdefiniować pojęcie wiernośći? Czemu nie ma jednej definicji? Usilnie jednak bede się upierał że jednak jestem wiernym facetem, wiernym jak pies. No dobra to nie było dobre porównanie. Ale tak naprawdę to wsumie to nie mi oceniać czy jestem wierny czy nie... osąd pozostawie innym.

chce-tu-zostac : :