Archiwum 10 maja 2005


maj 10 2005 Patrząc w przyszłość
Komentarze: 1

No i już za dwa dni ta nieszczęsna matura z historii... Niby umiem a niby nie. Ciężko to wyjaśnić. Ale jakoś się tą maturę napisz.

Brakuje mi ostatnio czasu. Niby jest go niewiadomo ile, a jednak brakuje. Nie miałem czasu napisać wczoraj notki bo jakoś tak szybko zleciał dzień, że nawet nie wiem kiedy zaczął się dzisiejszy ;P Zreszta pogoda beznadziejna i wogóle. Tak się zastanawiałem nad tym co napisał bądź napisała 'moje' w komentarzu do ostatniej notki. Sorki, ale zwyczajnie nie wiem czy jesteś chłopczykiem czy śliczną małą dziewczynką ;P Zaczołem się zastanawiać jak to będzie za te 50-60 lat... o ile dożyję takiego wieku :) Będę siedział w bujanym fotelu i gapił się w okno, a może słuchał Radia Maruja i mądrości głoszonych przez ks. Rydzyka. Bo może się i tak zdarzyć. Narazie nie wiem jak to będzie staram się nie myśleć za bardzo o tak odległej przyszłości. Może też być tak jak powtarza mój kumpel 'za 60 lat dalej będę piękny i młody i dalej będe chodził do pubu zarywać panienki'. Choć w moim przypadku należy wykreślić 'zarywać panienki' gdyż ja tą jedną jedyną już spotkałem. To z nią chcę spędzić resztę życia. To z nią chcę słuchać ks. Rydzyka :P A tak serio... to fajnie, że są na tym świecie ludzie, dla których jesteśmy ważni. Od roku (no kilku dni brakuje) wiem, że naprawdę żyję. Może się to komuś wydać śmieszne, ale bez Nati zwyczajnie wegetowałem. Kiedy ją poznałem wszystko się zmieniło. Wniosła tyle radości w moje życie. Choć o tym nie wie a może tylko sobie nie zdaje sprawy jest dla mnie całym światem. Te kłótnie, które toważyszą nam przez ostatnich kilka tygodni są dla mnie bez znaczenia. Nie chodzi o to że mnie wogóle nie obchodzą, bo obchodzą. Jednak Natalia jest ważniejsza niż jakaś głupia kłótnia o byle co. A prawda też jest taka, że jak już jest po wszystkim to miło jest się pogodzić. Tym bardziej wiedząc, że czeka na mnie wielki buziak.Szkoda tylko, że nie umiem jej przekazać słowami jak bardzo ważną rolę odgrywa w moim życiu i jak bardzo ją kocham. Nie chodzi tutaj wcale, że się boję jej o tym powiedzieć czy coś. Po prostu nie ma takich słów którymi mógłbym to przekazać jak bardzo jest dla mnie ważna. I może stąd są te wszystki nieporozumienia między nami.

Życzę wszystkim czytającym tego bloga i nie tylko aby znaleźli tą najważniejszą dla nich osobę (a jeżeli już ją znaleźli to żeby byli z nią przeszczęśliwi)!!!

chce-tu-zostac : :