Archiwum 18 lipca 2005


lip 18 2005 Kolejny krok...
Komentarze: 1

... w dorosłość. Dużo się nauczyłem przez ostatnich kilkanaście dni. Wiele się zmieniło, ale chyba najbardziej ja się zmieniłem. Świat biegnie do przodu, ciągle gdzieś się spieszymy. Nie mamy czasu pomyśleć nad życiem. To właśnie dlatego tak zaniedbałem swojego bloga.

Praca... to ona chyba zabiera mi najwięcej czasu. Cieżko jest pracować, niby tylko przez wakacje, i mieć czas na inne przyjemności. Nawet kiedy już mam takowy czas to jestem zmęczony i nie mam siły bo jestem zmęczony. Tak się zastanawiam czy przez to nie poświęcam za mało czasu rodzinie, znajomym a co najważniejsze... mojej dziewczynie. wiem, że wolałaby, żebym zrezygnował. Jednak kiedy zaczynam mówić o zrezygnowaniu z pracy, ona zaczyna mi mówić, żebym tego nie robił bo bardzo mi na pracy zależało. Jednak mam poczucie winy. Poczucie winy, które nie daje mi spokoju. Mieliście coś takiego?! Mam wyrzuty sumienia, że nie poświęcam tyle czasu swojej dziewczynie ile bym chciał i powinienem był poświęcać. Jednak moje kofane Słoneczko uporczywie twierdzi i wręcz błaga, żebym nierezygnował z pracy... i co robić... Trudny wybór w trudnym życiu...

chce-tu-zostac : :