lut 19 2006

Rozstanie


Komentarze: 2

Dzień 19 lutego 2006 zapamiętam chyba do końca życia. Czemu? Wczoraj rozstaliśmy się z Nuśkiem. Boli coś w sercu, coś mocno kłuje. Może rozstaliśmy się tylko na jakiś czas, a może już na zawsze. Nie wiem, trudno teraz odpowiedzieć na to pytanie. Czas pokaże jak to będzie. Cieszę się tylko że odbyło się to w naprawdę przyjacielskiej atmosferze. Nawet trochę się poprzytulaliśmy :) Nie obyło się też bez moich łez, swoją drogą ostatnio coś często mi płyną... Ale w sumie sobie zasłużyłem. Ale atmosfera jaka wczoraj panowała była naprawdę fajna. Obeszło się bez wyzywania, oskarżania... było miło. Było tak miło jak dawniej kiedy zaczęliśmy się spotykać. Oczywiście nie przestanę wierzyć w to, że kiedyś znowu będziemy razem. Nie przestanę wierzyć w to, że pewnego dnia narodzi się na nowo dla nas nowy, wspólny świat...

chce-tu-zostac : :
19 lutego 2006, 18:26
Dobzie, nie będę się smutać :*:*:* skoro mówisz, że będzie dobrze to musi tak być :)
nati
19 lutego 2006, 17:07
nie martw sie tak,bedzie dobrze takie rozstania czasem dobrze robia wiec moze wyjdzie to nam tylko na dobre:*:* i nie smutaj sie prosze :*:*:*

Dodaj komentarz